Wyprawa na Wyspy Dziewicze

Wyspy Dziewicze to grupa wysp pochodzenia koralowego i wulkanicznego, leżących w północnej części Morza Karaibskiego, w archipelagu Małych Antyli. W sumie obejmuje ponad 100 wysp i wysepek, w większości niezamieszkanych.

Wyspy zostały odkryte przez Krzysztofa Kolumba w 1493 roku i to on nazwał je imieniem „dziewic” (dokładnie: Archipelag Świętej Urszuli i Jedenastu Tysięcy Dziewic). Przez krótki okres wyspy znajdowały się w rękach Holandii, później północną ich część opanowali Brytyjczycy – obecnie część ta stanowi kolonię pod nazwą Brytyjskie Wyspy Dziewicze (BVI). Z kolei południowa część, przez wieki zajmowana przez Duńczyków, w 1917 roku odsprzedana została Amerykanom i dziś funkcjonuje pod nazwą Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych.



Ciekawa, tropikalna roślinność, egzotyczne plaże, malownicze zatoczki, nieziemska kolorystyka okalających wyspy wód, a zarazem ich spokojny charakter – wszystko to sprawia, że nie sposób oprzeć się urokowi Brytyjskich Wysp Dziewiczych. Rejs pośród tych rajskich wysp to gwarancja wymarzonej pogody, idealnych warunków do żeglowania i niezwykłej, egzotycznej przygody – wystarczy chociażby obrać kierunek: Wyspa Skarbów, by wejść w klimat znany ze słynnej powieści Stevensona pod tym samym tytułem, i naprawdę uwierzyć, że gdzieś w podwodnych jaskiniach nadal spoczywają skarby. Można też wyruszyć w stronę bezludnej „Skrzyni Umrzyka” (Dead Chest Island), żeby poczuć się jak bohaterowie „Piratów z Karaibów” albo podążyć śladem dawnych plantacji trzciny cukrowej i zapoznać się z tajnikami produkcji oraz historią najsłynniejszego trunku z tamtego rejonu – rumu.

Rejon BVI obfituje w oszałamiające rafy koralowe i podwodne jaskinie, dzięki czemu słynie jako doskonałe miejsce dla amatorów nurkowania - będąc tam, aż żal nie skorzystać z jedynej w swoim rodzaju możliwości poznania piękna podwodnego świata, choćby poprzez snorkeling. Szczególnym miejscem do odbycia podwodnych spacerów jest The Caves przy Norman Island (Wyspa Skarbów), gdzie można spenetrować podwodne jaskinie, rzekomo nadal pełne skarbów. Raj dla płetwonurków stanowią również okolice wysepek The Indians oraz Salt Island, w pobliżu której znajduje się wrak zatopionego w połowie XIX wieku parowca pocztowego.



Wyprawa na Anegadę – najbardziej płaską z wysp, ze względu na koralowe pochodzenie – wiąże się z możliwością zobaczenia hodowli różowych flamingów oraz żyjących w naturalnym środowisku iguan. Wyspa otoczona jest ogromną rafą koralową i słynie, jako miejsce, gdzie można zjeść najlepsze homary na świecie.

Większość wysp jest wulkanicznego pochodzenia, co oznacza górzysty teren. Szczególnie wyjątkowa pod tym względem jest wyspa Jost Van Dyke, zawdzięczająca nazwę holenderskiemu piratowi– z jej najwyższego szczytu rozpościera się imponujący widok na całą panoramę Amerykańskich i Brytyjskich Wysp Dziewiczych.



Wyprawa na Virgin Gorda to kolejny obowiązkowy punkt programu - to tutaj znajduje się jedna z najbardziej niesamowitych plaż – The Bath - pełna dziwnych, nieco tajemniczych głazów, tworzących zatoczki, małe baseny, napełnione wodą groty. Tutaj też, z punktu North Sound podziwiać możemy przepiękną błękitną lagunę.

Rejs wśród Wysp Dziewiczych to jednak również możliwość odkrywania własnych „ulubionych” plaż, czy malutkich, niezamieszkanych przez nikogo wysepek, niezależnie od marszruty wytyczonej przez turystyczną modę. Zapewniamy, że jest w czym wybierać!   
 

Stolicą BVI jest Road Town leżące na największej z wysp – Tortoli.

Walutą obowiązującą na wyspach jest dolar amerykański (również w części brytyjskiej wysp), z kolei na wszystkich wyspach, również amerykańskich obowiązuje ruch lewostronny.



Jeśli jest się w posiadaniu amerykańskich wiz, można również wybrać się w kierunku części Wysp Dziewiczych należącej do USA. Na największej z nich, Saint Croix można zobaczyć ślady duńskiej obecności na wyspach w postaci dawnych zabudowań. To także wyspa zróżnicowana pod względem przyrodniczym – znajdziemy tam suche wzgórza porośnięte kaktusami, ale i bujne lasy tropikalne. St Thomas słynie wśród turystów jako ośrodek handlowy – wiele tam różnego rodzaju sklepów, w tym wolnocłowych. Z kolei St. John to wyspa o bujnej roślinności i bardzo gęstym zalesieniu – dzieje się tak dlatego, że na 2/3 jej powierzchni znajduje się Park Narodowy Wysp Dziewiczych.

Kuchnia z tamtego rejonu obfituje w owoce morza, z kolei jeśli chodzi o trunki – obowiązkowy jest rum - w rozmaitych konfiguracjach!



Wyspy Dziewicze to raj na ziemi – nie tylko podatkowy;)

Daj się ponieść marzeniom i wybierz się z nami w rejs – gwarantujemy, że będzie niezapomniany!

Program rejsu ustalimy indywidualnie tak, aby był zgodny z Państwa oczekiwaniami. Zmiana planów na miejscu? Dopuszczalna! To Wasz wypoczynek i to wy decydujecie o formie, w jakiej będzie się odbywał! Nie jesteśmy biurem podróży - nie każemy Wam zwiedzać kiedy nie będziecie mieli na to ochoty.

* Nie wymagamy żadnego doświadczenia w żeglowaniu- w cenę rejsu wliczony jest kapitan i oficer.